Każdy wie, że droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek. Ale jeśli spojrzeć szerzej, to droga do serca każdego z nas prowadzi przez żołądek. A co to za miłość bez wina. Jak to było… wino, miłość i jedzenie? Jak łączyć potrawy z winem?
Kuchnia potrafi sprawić, że wpadniemy w pułapkę wyjątkowych smaków, zostaniemy zaczarowani zapachami i aromatami. Dzisiaj chcemy podzielić się z wami naszymi ulubionymi potrawami kuchni mołdawskiej, która swoje korzenie znajduje w tradycjach bałkańskich.
Oczywiście za najbardziej tradycyjne danie Mołdawii jest uważana mamałyga. Mamałyga jest to rodzaj “mokrego chleba”, papki z mąki kukurydzianej, która jest traktowana jako podstawa do różnych dodatków. Przepis na samą mamałygę jest dosyć prosty: na dwie szklanki gotującej się posolonej wody dodajemy szklankę mąki kukurydzianej, cały czas mieszając kaszę na ogniu. Po kilku minutach zmniejszamy ogień do najmniejszego, przekrywamy pokrywką i zostawiamy kasze na dłuższą chwilę, aż mamałygę spęcznieje i wyparuje woda. Konsystencja mamałygi musi być gęsta, ma to przypominać bardzo gęste mokre ciasto. Im mamałyga jest twardsza, tym lepiej. Ale najważniejsze są dodatki do mamałygi. Przede wszystkim bryndza, czyli biały ser z owczego mleka. W Mołdawii stawiamy na stole deskę, na której jest wyłożona pokrojona na kawałki mamałyga, obok stawiamy talerz z bryndzą, obok miseczkę ze śmietaną i mużdej, czyli olej albo oliwa z wyciśniętym ząbkiem czosnku. Możemy również usmażyć drobno posiekany boczek, który doskonale będzie pasował do mamałygi. Tradycyjnie mamałygę jemy rękoma, kawałek mamałygi zanurzamy w śmietanie, po czym posypujemy owczym serem i na koniec polewami olejem albo oliwą z czosnkiem.
Do mamałygi podajemy wina czerwone, najlepiej ze szczepów okrągłych, takich jak Syrah albo Pinot Noir. Idealnym połączeniem będzie mamałyga i lokalny szczep Rara Neagra Cricova (25zł) albo Rara Neagra Purcari (65 zł). Świeżość tych win nie zdominuje potrawy, a tylko ją podkreśli i nada pikanterii. Najlepiej wybierać wina stołowe, nieleżakowane w beczkach. Smak beczki może przetłoczyć smak mamałygi.
Faszerowana papryka to kolejne tradycyjne danie mołdawskie. Potrzebujemy
10 sztuk słodkiej papryki
700 gr mielonego mięsa (najlepiej 1/2 wieprzowe i 1/2 wołowe)
2 cebuli
1/2 szklanki ryżu
1/2 pęczka kopru
1/2 pęczka pietruszki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka soli
1 jajko
3 listki laurowe
Papryki myjemy, ścinamy górę, tak aby można było przykryć później ściętym kawałkiem. Ze środka wyjmujemy pestki.
W misce mieszamy mięso wołowe z mięsem wieprzowym, dodajemy ryż, koper, pietruszkę, pokrojoną w kostkę cebulę, przyprawy i jajka. Wszystko dobrze mieszamy i wkładamy do papryk. Nie wypełniamy papryk do końca, ponieważ surowy ryż jeszcze spęcznieje podczas gotowania. Papryki wkładamy do garnka i zalewamy wodą, tak aby przykryła nasze papryki. Gotujemy papryki 1-1,5 godziny. Podajemy papryki polane sosem pomidorowym z czosnkiem i przyprawami. Posypujemy świeżą pietruszką. Na stół można również podać wiejską śmietanę do polania.
Do faszerowanej papryki podajemy czerwone wino. Najlepiej jest podać bardziej pikantne wina, z takich szczepów jak Cabernet-Sauvignon albo Malbec. Świetnym wyborem będzie Cabernet Sauvignon (45 zł) ze słynnej winnicy Et Cetera, nieco pikantne wino o nutach czarnego pieprzu, czarnej porzeczki i mocno zaparzonego espresso albo Negru de Comrat (39 zł), wino o szlachetnym smaku suszonej śliwki i borówki.