Carpe Diem – nowe wina z Mołdawii

Wiele osób w Mołdawii myśli, że o winach wiedzą wszystko. A to dlatego, że Mołdawia, to winny kraj, słoneczny. Ale okazuje się, że w Mołdawii jest jeszcze wiele do odkrycia, jeśli chodzi o wina. Brand Carpe Diem jako pierwszy zebrał w tym roku winogrona tylko z lokalnych mołdawskich szczepów. Zespół młodego mołdawskiego winiarza Ion Luca spędził tygodnie, nie śpiąc po nocach,aby przygotować się do zaprezentowania nam swoich win ze szczepów endemicznych.

To jeszcze młode przedsiębiorstwo, Carpe Diem, bardzo umiejętnie łączy nowatorstwo z tradycjami. Właśnie te 35 ton winogron jest tego dowodem.

– To był najtrudniejszy tydzień w moim życiu. Ale dzisiaj już mogę powiedzieć, że było warto poświęcić tyle sił – mówi Ion Luca, winiarz, założyciel marki Carpe Diem.

Zbiory 2016 były większe o 15% niż w zeszłym roku, ale nie tylko z tego powodu ten rok jest wyjątkowy. Ion Luca po raz pierwszy zebrał z jednego zbioru tylko mołdawskie endemiczne szczepy : Feteasca Alba, Feteasca Regala i Feteasca, Neagra, Rara Neagra a także i Viorica, która jest zapomniana przez większość mołdawskich winiarzy. Ion Luca stara się promować mołdawskie winiarstwo i jest gotów zaprezentować swoje wina szerszej publiczności.

– Zależy mi na tym, aby co roku dokonywać pewnego eksperymentu. Na przykład w zeszłym roku zrobiłem pierwszy coupage ze szczepów Feteasca Alba i Feteasca Regala, który nazwałem Femme Fatale. W tym roku mam zamiar zrobić najlepsze wino ze szczepu Viorica, to z pewnością będzie duże zaskoczenie w świecie winiarskim.

Jak wiadomo, wiele mołdawskich win jest produkowane ze szczepów bardzo popularnych na całym świecie, czyli Chardonnay, Cabernet, Sauvignon, Merlot i inne.

Natomiast Ion Luca postanowił odnaleźć smaki, które będą wyróżniały wina mołdawskie od wszystkich innych win na świecie. Zapewnia nas dzisiaj, że nowy smak muskatowej Vioriki będzie wielkim sukcesem i dowodem, że mołdawskie winiarstwo ma przyszłość i rozwija się w dobrym kierunku.